piątek, 11 sierpnia 2017

Emocje a ryzyko


Kto z nas nie podjął kiedyś decyzji  pod wpływem emocji... Chyba każdemu z nas zdarzyło się działać kierując się emocjami. Czy to była dobra decyzja? Czy może zła? To już należałoby ocenić samemu sobie. Natomiast
, z doświadczenia wiem, że decyzje podejmowane na chłodno i realizowane z determinacją są o wiele lepsze. Często, czy to w rozmowie z kimś, czy w rozmyśleniach sam na sam, wpadamy na genialny pomysł. Wydaję się on taki prosty, i oczywisty,  że zrealizowanie go będzie jak zrobienie bułki z masłem. Podekscytowanie zdecydowanie pomaga nam działać, dodaje energii, i sił witalnych, i taka emocja jest jak najbardziej przydatna, ale nie przy tworzeniu projektów, niech ta energia towarzyszy przy realizacji tych projektów. Bo często jest tak, że, wymyśliliśmy super pomysł, jesteśmy nim podjarani a zrealizowanie go, zajmuje dużo czasu, przez co emocje opadają i w efekcie czego, przychodzą do głowy rożne myśli, i na spokojnie dopiero wtedy zastanawiamy się czy ten pomysł tak na prawdę jest dobry czy zły. W głowie pojawia się ogrom obiekcji, negatywnych myśli: co może pójść nie tak, przez co projekt nie jest sfinalizowany. Pomyśl tylko, jak by było, gdybyś zastosował odwrotna kolejność: na początku, na chłodno przemyślał za i przeciw, wykonał wszelkie obliczenia, porównując wszelkie korzyści i straty jakie niesie ze sobą dany projekt, przeanalizował go, od "A" do "Z" po tym wszystkim przespał się z tym, i na następny dzień, znów na spokojnie przejrzeć ten projekt, i ewentualnie go dopracować. To że jednego dnia wymyśliłeś bardzo dużo i wydaje Ci się, że więcej już byś nic nie wymyślił, to nie znaczy, że następnego dnia nie wymyślisz czegoś nowego. Pamiętaj o tym.
Po tym jak już na spokojnie masz zaplanowany swój projekt, możesz zająć się działaniem, i wtedy uruchom emocje, wtedy pozwól, aby dodawały Ci sił, żebyś podjarał się tym projektem. Jestem przekonany, że taka kolejność przyniesie zdecydowanie więcej efektów. 
Jak to wszystko się ma do ryzyka? A no tak, że planując z chłodną głową, jesteś w stanie więcej rzeczy dostrzec, więcej rzeczy wziąć pod uwagę, głębiej przeanalizować wyzwanie, dzięki czemu minimalizujesz ryzyko. Kiedy na spokojnie wszystko zaplanowałeś, później emocje nie decydują o tym jak wygląda plan, bo już wcześniej go stworzyłeś, emocje później jedynie dodają skrzydeł. A więc planuj na spokojnie, działaj z emocjami. Pozdrawiam i wszystkim moim czytelnikom życzę jak najwięcej sukcesów :)


PS. Jeśli chcesz abym o czymś napisał na moim blogu, skontaktuj się ze mną - mój adres mailowy: arekfornal@gmail.com

Brak komentarzy: