piątek, 23 lutego 2018

Nawiązywanie znajomości :)

Wszystko może zacząć się od zwykłego “cześć”
Ile razy oceniamy kogoś z góry, przewidujemy przebieg rozmowy, zanim w ogóle się zacznie. Jak często dzieje się tak, że widzisz kogoś fajnego i zamiast zagadać, zaczynasz rozmyślać o tym, jak zacząć, co powiedzieć, jak zareaguje rozmówca- najczęstszą obawą jest to, że druga strona po prostu nas odrzuci. A czy przypadkiem to nie jest, że jeśli nie zagadam to tak naprawdę odrzucamy samego siebie. Z góry przekreślam swoje szanse u kogokolwiek…
Najprawdopodobniej wynika to z niskiego poczucia własnej wartości. Z tego właśnie mogą wynikać myśli takie jak: “na pewno się nie zgodzi” “nie ma sensu zaczynać” “to nie moja liga”
Zawsze lepiej spróbować niż olać temat. Zwłaszcza jeśli jest to dla nas interesujący temat. W najgorszym przypadku, jeśli zagadasz to ktoś po prostu powie Ci NIE. Więc nic wielkiego się nie dzieje. Ludzie mają prawo mówić nie. Pamiętaj, że na świecie żyje 7 mld ludzi więc nie ma co się skupiać na jednym człowieku, którego na dodatek nie znasz. Nie każda próba musi kończyć się sukcesem :). Z porażek należy wyciągać wnioski i działać dalej.
A i jeszcze jedno im więcej prób podejmiesz tym większa szansa na to, że Ci się uda. Więc następnym razem, zanim zrezygnujesz, to przynajmniej spróbuj :)
Pozdrawiam i życzę udanego dnia! :)

poniedziałek, 5 lutego 2018

I tak musisz to zrobić.

I tak musisz to zrobić. Czy tego chcesz, czy nie. Wiesz, o czym mowa?

Pewnie powiesz mi, że nic nie musisz. I W 100% się z tym zgodzę. Chociaż z drugiej strony, chcąc osiągnąć sukces w danej dziedzinie, musisz zrobić coś więcej niż minimum. Samo nie przyjdzie. (A tak, nawiasem mówiąc, to lepiej zastąpić słowo muszę, na chcę, wtedy odczuwamy mniejszą presję oraz większą przyjemność). 


W kwestii tego, co musisz a tego, czego nie musisz, to jest jedna pewna rzecz, którą robi mimowolnie każdy. Czy Ci się to podoba, czy nie. Jest to podejmowanie decyzji. Każda decyzja zmienia twój standard życia lub po prostu utrzymuje go na tym samym stałym poziomie.

Dajmy na to, prosty przykład, bardzo popularny: jesteś niezadowolony ze swojej sylwetki. Co robisz? Podejmujesz decyzję o tym, aby coś zmienić, więc idziesz na siłownię, zmieniasz sposób odżywiania.
Mija pierwszy tydzień, potem drugi trzeci i tak dalej. Natomiast w pewnym momencie przychodzi załamanie, co jest zupełnie normalne w każdej dziedzinie. I znów stajesz przed wyzwaniem podjęcia decyzji. Albo podejmujesz decyzję o utrzymaniu (lub nawet o podniesieniu) swojego poziomu życia — wybierasz opcję trudniejszą w danej chwili, ale w perspektywie czasu się opłaci. Bo znów przyjdą dobre dni, kiedy poczujesz się jak młody bóg i osiągniesz wyznaczone przez siebie wcześniej cele. Poczujesz ogromną satysfakcję, wzrośnie poczucie wartości oraz pewność siebie, bo przetrwałeś kryzys i dokonałeś czegoś wielkiego. Możesz też podjąć decyzję o tym, żeby zostać wtedy w domu, kiedy jest źle i odsunąć się o ten jeden dzień od celu. Natomiast to może się później odbić. Podjęcie decyzji o pogorszeniu jakości życia poprzez wymówki jest jedną z najgorszych decyzji, jaką możemy podjąć.

W życiu podejmujemy przeróżne decyzji na różnych płaszczyznach życia. Czasami nie jesteśmy świadomi naszych decyzji, ponieważ podejmujemy je mimowolnie. Nie zastanawiamy się, co będzie dla nas dobre, myślimy jedynie, aby zaspokoić daną potrzebę/zachciankę tu i teraz. Niektórzy powiedzą, że przecież żyje się dla przyjemności, i poniekąd się z tym zgodzę. Chociaż z drugiej strony, zaśmiecanie swojego organizmu, dla małej przyjemności, jest co najmniej nierozsądne. 


Wybieraj mądrze, bo życie to ciągły wybór. Codziennie podejmujesz decyzje, więc podejmuj je tak, aby życie było lepsze

Udanego dnia życzę ;)