Planowanie kluczem do sukcesu.
Dawno mnie tutaj nie było, za co na wstępie przepraszam wszystkich Czytelników tego bloga.
Dzisiaj postanowiłem napisać o tym dlaczego planowanie jest ważne we wszystkim co robimy. Będąc zaplanowanym możemy o wiele lepiej się zorganizować i być o wiele skuteczniejsi, niż gdybyśmy działali bez planu. Wyobraźmy sobie, że mamy do pokonania pewną drogą - niech to będzie droga, na przykład na szczyt jakiejś góry.
Jesteś świetnie przygotowany, masz w plecaku wszystkie niezbędne fanty, wziąłeś ze sobą dość sporą ilość prowiantu aby Ci nie zabrakło. Ale zaraz, nie mając planu, nie wiesz, ile będziesz szedł. Może się okazać tak, że dojdziesz szybciej niż myślałeś i prowiantu nawet Ci zostanie, ale może być też tak, że zabraknie Ci jedzenia w połowie drogi… Z kolei będąc zaplanowanym, dobrze wiesz, co ile kilometrów robić przerwę, ile prowiantu przygotować i jak nim zarządzać w trakcie podróży. Po prostu wiesz co po kolei robić. Twoje działania są pozbawione chaosu bo dobrze wiesz jak działać.
W większości przypadków, jeśli coś robimy, to robimy coś co już ktoś wcześniej robił, więc zawsze możemy znaleźć kogoś bardziej doświadczonego od nas w danej dziedzinie. Mówię o tym dlatego, bo ważne jest aby układać plan z kimś, kto już przeszedł tę drogę, którą my chcemy pokonać. Wtedy możemy uniknąć niepotrzebnych błędów i ułożyć jeszcze lepszy plan który pozwoli nam osiągnąć o wiele lepsze wyniki.
Jeśli posty na tym blogu przynoszą Ci jakąś korzyść to czemu by nie podzielić się tym z innymi ;)
Co dają podróże po świecie? W jaki sposób ludzie żyją w innych krajach? Jakie są różnice kulturowe?
Czym jest szczęście?
Larry non-stop go ogrywał. Nic dziwnego, w końcu jako starszy brat miał nad nim przewagę. Był w silniejszy i bardziej ograny w koszykówkę. Ciekawe, że ciągłe porażki nie zniechęciły go do tego sportu. Chociaż 
Chłopak zaczynał w klubach wcale nie górnolotnych. Zanim trafił do Lecha Poznań, z którym zdobył mistrzostwo kraju, grał w takich klubach jak Varsovia Warszawa, Delta Warszawa, Legia II Warszawa czy Znicz Pruszków. W tych podrzędnych klubach Robert Lewandowski, bo o nim mowa spędził ponad 10 lat. W tym czasie było dużo ciężkich chwil - 2002 z powodu wątłej postury ciała nie został powołany do kadry Mazowsza; w 2005 (mając 17 lat) trafił do IV ligowej Delty Warszawa, jednak zanim zdążył zagrać pierwszy mecz w kadrze seniorskiej, zmarł jego ojciec; następnie kontuzja, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. W 2006 trafił do Znicza Pruszków, który był pierwszym klubem, który mu płacić za grę. I wreszcie w 2008 zaczął grę w Lechu Poznań jednak to nie tam osiągnął swoje największe sukcesy. Choć w ekstraklasie radził sobie bardzo dobrze i był jednym z czołowych napastników polskiej ligi, to Robert nie zaprzestał się rozwijać. Efektem tego był transfer do Borussii Dortmund. 19 września 2010 r. zdobył pierwszą bramkę w barwach niemieckiego klubu. Wtedy w sezonie 2010/2011 zagrał łącznie 33 mecze w barwach Borussii, strzelił 8 bramek i zaliczył 3 asysty. Jego klub zdobył mistrzostwo kraju. W kolejnym sezonie (2011/2012) w 47 meczach, zdobył już 30 bramek! Robert znacząco się rozwijał i śmiało można powiedzieć, że już wtedy prosperował na jednego z najlepszych napastników świata. Łącznie w barwach klubu z Dortmundu zaliczył 187 meczów strzelając w nich 103 gole oraz zaliczając 43 asysty.
Kochał biegać, miał pragnienie sukcesu. Miał wiele pomysłów na siebie, ale najbardziej kochał sport. Był dobrym biegaczem, ale nie wybitnym... Często zastanawiał się, jak emocje związane ze sportem, można przenieść do codziennego życia. Phil Knight, bo o nim mowa — założyciel firmy NIKE, od najmłodszych lat, był osobą nieśmiałą i nie do końca potrafił sobie radzić z uczuciem odrzucenia. Choć w czasach kiedy dorastał, bieganie nie było do końca uznawane za dyscyplinę sportu, Phil robił to, traktując bieganie jako
Co "złego” spotkało Cię w ostatnim czasie? Może podjąłeś jakąś "niewłaściwą” decyzje? Jeśli twoje życie nie wygląda teraz najlepiej, to tylko dlatego, że
Dzisiaj krótko o współpracy
