środa, 20 marca 2019

Kiedyś będziemy się z tego śmiać

Od najmłodszych lat wiedział kim chce zostać i choć nie zawsze szło kolorowo, to osiągnął to, co sobie postanowił.

Mowa tu o 
Jimie Carreyu — gwiazda światowego kina. Urodził się w małej mieścinie Newmarket w Kanadzie, liczącej obecnie niewiele ponad 60 tys. mieszkańców. Mając 12 lat, jego ojciec stracił pracę a cała rodzina została eksmitowana. W najbliższych latach byli skazani na życie w przyczepie. Jako 14-latek, sytuacja życiowa zmusiła go do pracy na produkcji w Hucie Titan, zaś mając 15 lat opuścił szkołę i zaliczył swój pierwszy występ przed publicznością. Totalna katastrofa, publiczność wygwizdała go, wyrażając swoje niezadowolenie z jego występu. Wiele osób, pewnie odpuściłoby sobie dalszą karierę.. Jednak Jim wytrwale i konsekwencje szukał szansy. Efektem tego był rola w ,,Introducing... Janet (1981).

Z Jimem jest też związana pewna anegdota, a mianowicie: aktor napisał krótką afirmację o poznaniu odpowiednich osób, zdobyciu odpowiednich ról i zdobyciu sukcesu, oraz przyczynienia się do czegoś wartościowego, co mogłoby zmienić świat… Aktor wypisał sobie także nawet czek opiewający na 10 mln $ i nosił go cały czas ze sobą. Marzenie spełniło się to w 1994, kiedy to za rolę w filmie „Głupi i głupszy” dostał dokładnie taką sumę, jaką sobie zapisał przed laty na czeku. 


Jest to jeden z wielu przykładów, jaką moc mają afirmacje. Jeśli w coś mocno wierzymy i jesteśmy przekonani, że to osiągniemy, to prędzej czy później, dostaniemy to, czego chcemy. Historia Jima pokazuje, że bez względu na to, jak jest źle, zawsze sytuację można poprawić, że obejmując cel, możemy go osiągnąć, jeśli tylko po drodze się nie poddamy, a z perspektywy czasu nawet największe niepowodzenia czy przeciwności losu, mogą nam wydawać się śmieszne.

PS. to już trzeci artykuł w którym opisana jest historia osoby która osiągnęła w życiu sukces - daj znać co myślisz o takich postach? :) podziel się tym w komentarzu 

4 komentarze:

Kasia Jakubas pisze...

Bardzo lubię osobę Jima Carreya. Jest świetnym aktorem i podziwiam go za pracę, którą włożył, by osiągnąć sukces. Takie posty są świetne, naprawdę motywują do działania :)

Karolina Gierdziejewska - wspieram blogujących na bloggerze pisze...

Świetny pomysł z tego typu postami, czekam więc na więcej :)
Z chęcią dołączam do obserwatorów :)

MAGDIRELLA pisze...

Świetny pomysł z takimi postami, fajnie się je czyta i motywują :)

Blisko Domu pisze...

Fajny pomysł z takimi wpisami, lubię Jima Carreya :)