czwartek, 17 sierpnia 2017

Kiedy spadasz w dół


A Ty? Miewasz gorsze dni?
Każdy ma prawo do gorszych dni. I każdemu się one zdarzają. Niektórzy mają je częściej, niektórzy rzadziej. Ja na dzień dzisiejszy żyję w przeświadczeniu że nie można takich dni uniknąć i mimo wszystko nie można od tego uciec, natomiast istnieje w głowie myśl, że
istnieje życie, wypełnione tylko tymi dobrymi dniami. Przecież rano kiedy się budzisz, możesz wstać ze złym humorem - to się zdarza, jesteś rozdrażniony/a, wszystko wokół Cię denerwuje, zwalasz swoje niezadowolenie na niekorzystny biomet. Wraz z dniem, doświadczasz kolejnych zdarzeń, spotykasz się i rozmawiasz z kolejnymi osobami, i ile razy jest tak, że ktoś wkurzy Cię jeszcze bardziej, albo na odwrót, że ktoś nagle rozpogodzi twój dzień, i wszystko się zmienia. Twoje nastawienie z pesymistycznego od razu zmienia się w pozytywne, nie myślisz o tym co Cię denerwuje, ale myślisz o tym co Cię uszczęśliwia. Teraz pytanie, (skoro ktoś potrafił zmienić twoje nastawienie) to czy Ty sam/a nie jesteś w stanie tego zmienić? Przecież w końcu to twoje nastawienie :) 

To wszystko pokazuje jak ważne jest świadome patrzenie na świat i świadomość tego co dzieję się dookoła, bo to jaki mamy humor, jakie emocje w nas występują uzależnione jest od tego jak odbieramy rzeczywisty fakt. Mam na myśli tutaj jakieś konkretne, rzeczywiste zdarzenie, a nie to co sobie w głowie wymyślimy. Czyli na przykład, poranna sytuacja, słyszysz budzik, otwierasz oczy, patrzysz, a tu okazuje się, że zaspałeś/aś. W pośpiechu wstajesz, szybko ogarniasz się i wychodzisz do pracy ( czy gdzieś tam gdzie jesteś umówiony). Równie dobrze, skoro już jesteś spóźniony, no to przecież na spokojnie możesz zrobić to co masz do zrobienia i bez pośpiechu wyjść jak gdyby nigdy nic, bo przecież  15 min w te czy we w te nikomu nie zrobi różnicy, prawda? :) Jeśli dobrze znasz swojego szefa, to możesz przewidzieć jego reakcję na twoje spóźnienie, być może będzie się wydzierać i z wyrzutami dopytywać "dlaczego się spóźniłeś?!" "nie wiesz na którą masz przychodzić?!" albo na spokojnie potraktuje sprawę i powie, żebyś dzisiaj położył się wcześniej spać. 
Żeby nie odchodzić od głównego tematu, fakt spóźnienia, potrafi nie raz niesamowicie zdołować, i wtedy, w takiej gorszej chwili, podczas gorszego dnia, warto zadać sobie pytanie: "W jaki sposób faktycznie to wpłynęło na moje życie?" To ważne abyśmy interpretowali fakty, a nie domysły niedoszłych faktów. Bo to fakty kreują rzeczywistość a my w tej rzeczywistości żyjemy, i tylko od nas zależy, jak ją zinterpretujemy.

Brak komentarzy: