niedziela, 17 czerwca 2018

Małe sukcesy też cieszą


Blog Zdobywaj Wiedzę w ostatnich dniach przekroczył, liczbę 100 polubień na Facebooku

Za co przede wszystkim ogromnie dziękuję Wam, czytelnikom :)
Małe sukcesy też potrafią cieszyć. Przede wszystkim są one motorem napędowym, jeśli chodzi o osiąganie większych celów. Prosty przykład wzięty ze sportu, jak piłkarskie drużyny zmagają się o mistrzostwo. Cały sezon to zazwyczaj ponad 30 meczów. Po zdobyciu mistrzostwa radość jest ogromna, jednak to każdy kolejny wygrany mecz daje satysfakcję i motywację do tego, aby zagrać następny. Dlatego ważne jest to, aby cieszyć się z tych małych rzeczy i to z nich czerpać energię do kolejnych zmagań. Jeśli skupimy się na tym, co jest tu i teraz; co możemy osiągnąć w najbliższym czasie, to będzie nam się pracowało o wiele lżej, niż jakbyśmy się koncentrowali na tym, co chcemy osiągnąć za rok czy za 10 lat. Zbyt daleka perspektywa w stosunku do działania, pozbawia nas chęci i sprawia wrażenie ogromnej odległości do celu. Kiedy skupiamy się na tym ile drogi nam jeszcze zostało, zaczyna się ona dłużyć a chodzenie męczy nas o wiele bardziej niż zazwyczaj. A kiedy jesteśmy skoncentrowani na tym, co robimy w danym momencie, cieszymy się, kiedy coś nam wychodzi- nawet najmniejsze rzeczy. Nabieramy wtedy wiary w siebie i we własne umiejętności. Dodatkowym źródłem motywacji może być też nagradzanie się za dobre wyniki. To znaczy, że jeśli mam na coś ochotę, to robię to dopiero, wtedy kiedy spełnię cel. Odroczona gratyfikacja jest bardzo skutecznym narzędziem do osiągania coraz lepszych wyników, bo im więcej wysiłku musimy włożyć w dane działanie, tym wyznaczymy sobie lepszą nagrodę. Może to być wyjście do kina, na kolacje w restauracji, czy też po prostu dzień leniuchowania, co kto lubi. Ważne, żeby najpierw wykonać obowiązki i spełnić cele a później zająć się przyjemnościami.
Na dzisiaj to tyle :) mam nadzieję, że od dzisiaj małe rzeczy będą cieszyć Cię o wiele bardziej i że z czasem osiągniesz też większe cele.
Zapraszam do dyskusji pod wpisem i do polubienia Bloga na Facebooku

Brak komentarzy: